Domowe sposoby na jesienne infekcje
Jesienią i zimą coraz częściej atakują wirusy. Jest to okres licznych infekcji i grypy. Brak codziennego światła słonecznego, dieta uboga w warzywa i owoce oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne. To wszystko sprawia, że poziom odporności spada, a wtedy o katar, ból zatok, czy gorączkę nie trudno. Jak przygotować się na zmasowany atak bakterii, by zachować zdrowie? Jak nie dać się krążącym bakteriom?
Sprawdzone patenty z kuchennej spiżarki
, pogrubiony tekst
Zanim dopadną nas liczne choroby lepiej zgromadźmy naturalne antybiotyki. Zamiast wydawać pieniądze na kosztowne lekarstwa, suplementy i witaminy, przygotowania zacznijmy już wiosną i latem. Wiele roślin czy owoców można zaprawić w słoiki, czy wysuszyć. Pomocne będą wszelkiego rodzaju konfitury, syropy.
Na przeziębienie najlepsze będą domowe soki z czarnego bzu, malin, czy owoców dzikiej róży. Kaszel wyleczymy już po pierwszym dniu stosowania syropu z cebuli oraz naparu z macierzanki. Pojawienie się chrypki to pierwsza oznaka choroby krtani. By pozbyć się rozległego pieczenia, dobrze jest stosować płukanki z szałwii, rumianku, czy wypijać miksturę z ciepłego mleka z miodem.
Bywa, że wraz z jesiennymi mrokami, obniżeniu ulega również poziom żelaza we krwi. Aby uzupełnić braki można spożywać jajka, szpinak, pić sok z buraka, a także napar z pokrzywy.
Inhalacje-domowy zabieg, który przyniesie prawdziwą ulgę na bolące zatoki
Zmienne temperatury, porywisty wiatr, czy przymrozki to popularna aura, występująca jesienią i zimą. Nieodpowiednio dostosowany, do warunków pogodowych, strój sprawia, że przeziębienie czeka za rogiem. Czasem naciągnięcie kaptura też nie pomoże, gdy nie mamy ciepłej czapki.
Długotrwały, zielony katar, połączony z bólem, to oznaki złej kondycji zatok. Uporczywa przypadłość może utrzymywać się miesiącami, mimo stosowania kolejnych, aptecznych specyfików. Warto zadbać o swój układ oddechowy i zastosować inhalacje.
Wystarczy, że do wrzątku dodamy olejki zapachowe, liście szałwii, rumianku, czy goździki. Ważne, żeby aromat był bardzo mocno wyczuwalny. Po lekkim ostygnięciu, ostrożnie, pochylamy się nad roztworem i wdychamy głęboko. Najlepiej odciąć cały dopływ powietrza, poprzez przykrycie głowy ręcznikiem. Po takiej 15-30 minutowej sesji (im dłużej, tym lepiej), doskonale sprawdzi się ciepły kołdra, łóżko i piżama. Jak zapewniają lekarze, nic tak skutecznie nie regeneruje w pełni zainfekowanego organizmu, jak długi, głęboki sen.
Najnowsze komentarze